Czy przekonanie o dobrej kondycji finansowej spółki mimo niepłaceniu zaległych długów zwalnia ze złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości?
W postepowaniu sądowym rozstrzygano o kwestii solidarnej odpowiedzialności byłego zarządu solidarnie ze spółką za zaległości spółki z tytułu wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Były członek zarządu nie godził się na przypisanie mu odpowiedzialności finansowej za długi spółki. Argumentował w szczególności, że:
– sam fakt brak zapłaty za wymagalne zobowiązania wobec PFRON nie jest równoznaczny z tym, że spółka była niewypłacalna;
– gdy został członkiem zarządu spółka miała dobrą sytuację finansową i nie była niewypłacalna;
– był przekonany, że pomimo braku uregulowania długu wobec PFRON uda się zarządzić finansami w taki sposób, że spółka „wyjdzie na prostą”.
Przedmiotem rozważań Naczelnego Sądu Administracyjnego była więc kwestia, czy przekonanie członka zarządu o dobrej kondycji finansowej spółki zwalnia go z obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Sąd stanął na stanowisku, że w okolicznościach zaprzestania regulowania wymagalnych zobowiązań, nawet dobra sytuacja finansowa Spółki, jak podnosi były członek zarządu, nie stanowi przesłanki uwalniającej go od obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Naczelny Sąd Administracyjny wyjaśnił, iż nie można odmówić członkowi zarządu prawa do podjęcia ryzyka i niezgłoszenia wniosku o upadłość mimo wystąpienia stosownych ku temu przesłanek ustawowych (tj. „w czasie właściwym”) w sytuacji, gdy według jego oceny uda się opanować sytuację finansową i w konsekwencji spłacić całość zobowiązań. Jeżeli jednak zarządzający spółką takie ryzyko podejmuje, to musi to czynić ze świadomością odpowiedzialności z tym związanej i liczyć się z tym, że w przypadku dokonania błędnej oceny sytuacji rodzącej w konsekwencji choćby częściową niemożność zaspokojenia długów przez spółkę, to sam będzie musiał ponieść subsydiarną odpowiedzialność finansową.